Ten projekt darzymy szczególną sympatią:) Nie tylko dlatego, że Madzia i Tomek to przemiłe słodziaki i współpraca z nimi to czysta przyjemność! Jak się okazało pochodzą oni z naszych rodzinnych stron, a ich wesele odbywało się tam gdzie nasze:)
Pierwszego maila od Madzi dostaliśmy dokładnie 16 stycznia 2015 roku. Od tamtego czasu do finalizacji zamówienia wymieniliśmy 114 maili i kilka godzin rozmów (!!!) 😀
Początkowo spodobały się jej zaproszenia w stylu Dandelion. Podesłaliśmy wiec cennik i czekaliśmy, na kolejnego maila, gdyż do ślubu i zamawiania zaproszeń zostało jeszcze trochę czasu. Kiedy przyszedł czas na określanie wzoru itp., Madzi i Tomkowi spodobał się nasz inny projekt – seria Lavender. Jednak w miarę rozwoju sytuacji, zamiast kobaltowego koloru pojawiła się ukochana w 2015 roku marsala oraz wrzos! Istniejący projekt zmodyfikowaliśmy wiec kolorystycznie wykorzystując paletę Pantone. W ten sposób powstały zaproszenia, które wysyłaliśmy w dwóch turach, bo młodych naglił czas:)
Po zaproszeniach naturalnie przyszedł czas na dodatki:) Było ich sporo. Wstążkę – dokładnie w kolorze marsala – zamawialiśmy na prośbę Madzi aż z Danii 🙂 Przyszła ekspresowo bo w 3 dni i czekała na moment, aż zostanie wykorzystana.
Na przestrzeni około miesiąca zaprojektowaliśmy dodatki takie jak bileciki, winietki, zawieszki, pudełko na koperty, numerację stolików, menu, table plan – nasz ukochany na sznurku i z drewnianymi klamerkami, księgę gości, oraz tabliczki na drewnianym patyku.
Poczałkowo miało być bardzo sielsko, ale ze względu na to, że obiekt ma dość elegancką salę, elementy z rafii średnio by się z nią komponowały, postawiliśmy więc wspólnie na wstążkę w kolorze marsala, która była elementem prawie każdego dodatku. Dodatkowo table plan został wykończony drewnianą ramą, dla delikatnego podkreślenia nieco rustykalnego projektu.
Poniżej masa zdjęć – zapraszamy. A Madzi i Tokowi jeszcze raz bardzo dziwujemy za przemiłą współpracę i zaufanie:)